Ja też się szczerze dokładam do waszych życzeń i życzę wszystkim żeby przy ich stole zasiadła obca zagubiona osoba. Nie umiem tego wytłumaczyć jak to jest ale wiem że w poprzednie święta zapukał do mnie pan i poprosił o małą pomoc al ja go z miłą chęcią zaprosiłam do stołu. Nie widziałam nic piękniejszego od jego łez szczęścia że ktoś mu zaproponował wspólną kolację wigilijną. Po dalszych rozmowach z p. Ryszardem okazało się że jest od 15 bezdomnym człowiekiem. W te Święta nie oczekujemy obcej osoby ale jedno miejsce się u nas w domu znajdzie na pewno przy stole.  |